W tym roku postanowiłam wykorzystać sporo zalegających kawałków tkanin w mojej pracowni. Nożyczki poszły w ruch, styropianowe bombki jako bazy - niestety mało ekologiczne, może ktoś wymyśli alternatywę biodegradowalną:) Trochę szyszek z własnego ogrodu i resztki różnych przydasiów. I tak oto powstały upominki dla bliskich. Dzisiaj odsłona w czerwieniach:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz