Już w ubiegłym roku marzył mi się dziadek do orzechów jako dekoracja. Niestety zabrakło czasu. W tym roku przed świętami udało się! Wystarczyło trochę papierowych rur, trochę farby, resztki tkanin, i kilka przydasiów. I oto powstał 110 cm dziadek w stonowanych barwach przygaszonego błękitu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz