....wielkanocne słodkości.... były mazurki: pomarańczowy, kokosowy i ajerkoniakowy.....ciasteczka kruche, baby....baranek, zajączek i jaja z ciasta w czekoladzie, które ofiarowaliśmy znajomym wraz z życzeniami świątecznymi.....a teraz trzeba na dłuższe spacerki chodzić:)
Ojej! Ile słodkości :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie tylko dla mnie:)
OdpowiedzUsuń